
słyszeliście?
Tylko mnie boli ilość autotune'a na obu wokalach?


Wydaje mi się, czy miks jest cholernie skopany? Tzn wokale bardzo zanikają na tle instrumentów :/
Jak to usłyszeć/rozpoznać? wokale faktycznie jak by trochę wycofane, ale jakoś dramatu nie ma z tego powodu. Co to za dziewczę w ogóle?
Tera już tak
Ja tyż
Jak dla mnie jest tip top.
Coś w tym jest,gitara trochę zasłania wokale.Dobrze słychać tylko w momentach kiedy nie gra ,albo tych bardziej akustycznych.
Dlaczego mnie nie dziwi, że nie masz do powiedzenia żadnego dobrego słowa
Elisa Scarpeccio
Podniecać to może nie ma czym ale posłuchać można. A i ta pani ma całkiem dobry głos.
O,jak Ty mi tu ładnie mówisz
Peruka ?Cesarzowa Ciemności pisze: ↑18 lis 2018, 15:37Zastanawiam się czy James robił coś z włosami , wydają się gęstsze .
Auto-Tune to nic innego jak zlikwidowanie milisekundowych przerw między tonami i wypełnienie ich dźwiękiem. Dzięki temu śpiew nabiera płynności, ale i również specyficznego, syntetycznego charakteru. Można powiedzieć, że to taki „botoks” głosu – niby coś naprawia, ale jednocześnie czyni sztucznym. Pozwala w bardzo prosty sposób (za pomocą jednej wajchy!) wygładzić i podciągnąć wokal, który nie trafił w odpowiednie dźwięki, a co za tym idzie korygować wszelkie fałsze. Finalnie dźwięki brzmią trochę jak śpiew robota, są przyćmione - nie brzmi to jak głos ludzki.
Ja mniej więcej wiem o co chodzi ale pokażcie mi to w konkretnych miejscach.
Już w pierwszym dźwięku słychać pół tony autotune'a, czy mi się wydaje?